Chińczyk
Chiński namiot produkcji chińskiej 🙂
Geneza zakupu.
Namiot kupiłem na dzień przed wylotem do Norwegii w 2016 roku. Ponieważ było to mój pierwszy lot z namiotem umieszczonym w bagażu podręcznym to obawiałem się jego zakwestionowania i konieczności wyrzucenia na lotnisku. Koszt 59 zł więc nie byłoby szkoda.
Cechy, wady i zalety.
Cóż…chyba większość z nasz zaczynała od takiego lub podobnego budżetowego sprzętu. I nieważne jest tu czy to była Mikrus 2 z Legionowa czy NN z Chin. Jest to tak naprawdę duża jedynka, dwie osoby się w nim mieszczą, lecz na bagaż nie zostaje zbyt wiele miejsca. Jego konstrukcja to najprostsza z możliwych kopuła typu igloo z jej wszystkim plusami i minusami.
Do plusów należy zaliczyć niska wagę (ok. 2kg), cenę i smonośna konstrukcję. Na tym jego zalety się kończą. No tak jeszcze chroni od deszczu…., ale tylko tego atmosferycznego. Deszcz się w nim tworzy sam. Ponieważ jest to namiot jedno powłokowy, pozbawiony wentylacji to na jego wewnętrznej stronie tworzy się rosa. Jest też ciasny to ta rosa potrafi przemoczyć nam śpiwór i przy każdym ruchu padać na głowę. Teraz minusy… cóż chyba je wymieniłem.